Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia, że szef australijskiego oddziału BMW będzie lobbował na rzecz opracowania pickupa przez bawarską markę. Choć wywołało to poruszenie w internecie, to jednak BMW pół roku później postanowiło zabrać głos w sprawie. Żadnego pickupa nigdy nie będzie.
Na początku marca bieżącego roku, ogromne zainteresowanie wywołał nasz tekst opisujący wywiad szefa BMW Australia z lokalnym medium. Marc Werner powiedział tam, że stworzenie przez bawarską markę pierwszego pickupa byłoby świetnym ruchem. Bo skoro Mercedes wypuścił taki samochód, to czemu nie BMW?
Menedżer zdradził, że z całą siłą będzie przekonywać centralę w Monachium, jednak najwyraźniej – jego trud okazał się daremny. BMW ogłosiło bowiem oficjalnie, że marka nie stworzy żadnego pickupa, ponieważ nie ma na to żadnego sensownego wytłumaczenia.
Zdaniem centrali w Monachium, rynek luksusowych pickupów jest zbyt mały i inwestowanie milionów euro w stworzenie takiego pojazdu jest kompletnie nieopłacalne.
W rozmowie z Motoring Klaus Fröhlich z BMW wyjaśnił, że nie byłoby możliwe wykorzystanie gotowej platformy z innego np. SUV-a. Producent musiałby stworzyć od podstaw nadwozie zbudowane na ramie, co – zdaniem firmy – nie jest warte zachodu.
Pickupy są powszechnym środkiem transportu w Australii, Ameryce Północnej, Afryce i Ameryce Południowej. Zdaniem Fröhlicha jednak – to dalej za mało, aby znaleźć sens w opracowaniu konkurenta dla Mercedesa Klasy X.
Notabene, wzbudzającego bardzo duże kontrowersje nie tylko w branży marek premium, ale i u niżej pozycjonowanego Volkswagena, a nawet w komórce Mercedesa – AMG. Pezes tego oddziału uznał w eleganckich słowach, że pickup oparty na Nissanie Navara “nie jest prawdziwym Mercedesem”.