Pewnie zdarzyło Wam się zobaczyć kiedyś Dacię Logan, Sandero albo Duster ze znaczkiem Renault. To właśnie pod tą marką samochody rumuńskiej marki są oferowane m.in. w Rosji, na Białorusi i Ukrainie, a ponadto – w niektórych krajach Afryki, Azji i Ameryki Południowej. Francuzi mówią temu dość – Renault nie będzie bardziej premium z budżetowymi autami w ofercie. Pytanie, czy bez nich to się uda.
Proceder podwójnej tożsamości samochodów Dacii ma miejsce od momentu premiery Logana w 2004 roku, czyli pierwszego samochodu zbudowanego pod skrzydłami Francuzów. Równolegle z budżetowym, rumuńskim sedanem, przedstawiono bliźniaczy model ze znaczkiem Renault. Koncern opracował sobie taktykę dualizmu. W Europie i Maroku była Dacia, a reszta rynków dostała modele tej marki pod lepiej znanym Renault. Francuzi dużo na tym zyskiwali. Zamiast importować bądź lokować na odległych zakątkach świata produkcję droższego Clio, dali w jego miejsce dwa, o wiele tańsze i prostsze w konstrukcji modele. Logan i Sandero.
Nieznane Renówki
Oferta Renault od Logana i Sandero zaczynała się przez ostatnie 14 lat w sporej ilości państw. W Brazylii, Argentynie, Południowej Afryce, Indiach, Egipcie, Meksyku i u naszych wschodnich sąsiadów – w Rosji i na Ukrainie oraz Białorusi. Kto ma wprawne oko, ten pewnie dostrzegł nie raz np. Renault Logana na wschodnich numerach podczas odwiedzin w Polsce.
Wraz z rozrostem gamy Dacii, poszerzała się także oferta Renault na wybranych rynkach. Pierw Renault Duster, potem Renault Lodgy, a na końcu Renault Dokker. Brazylijski oddział francuskiej marki poszedł nawet o krok dalej. Opracował na bazie Dustera pickupa, Renault Oroch. Polityka ta przez lata przynosiła skutki, jednak Renault mówi dość.
Koniec budżetowych Renault
Na ostatnim Salonie w Moskwie, Laurens van der Acker z Renault zdradził, że celem francuskiej marki w przyszłości jest bycie wyżej pozycjonowanym. Aby tego dokonać, niezbędne będzie wycofanie z globalnej oferty marki budżetowych modeli konstrukcji Dacii. Już niebawem oferta Renault Będzie w pełni jednolita. Oznacza to, że Brazylijczycy i Rosjanie już w przyszłym roku powinni zobaczyć w salonach Clio – pierwszy raz od 14 lat.
Z kolei trzecia generacja Logana i Sandero, która zadebiutuje za rok, będzie pierwszą w historii, która nie trafi poza Europę (nie licząc Maroka). Zobaczymy, czy rynki lubiące tanie i proste samochody przekonają się do nowej taktyki Renault, czy też po prostu – pójdą do konkurencji. Który to już raz pospolita marka chce być premium…